MOTYWACJA

Motywacja - nasz wewnętrzny stan. Stan gotowości do podjęcia określonych działań, ukierunkowanych na osiągnięcie celu. Coś , co przysparza nam nie lada problemów, bo tak naprawdę ciężko nam ją zdobyć. Są różne rodzaje motywacji. Do pracy, do zdrowszego odżywiania, do ostawienia używek, do treningów. Do błahostek jak i tych poważniejszych działań. Jak więc zwiększyć tę motywację? Jest na to kilka sposobów.

Wizualizacja celu

Większość z nas ma bujną wyobraźnię. Wykorzystajmy więc ją w dobry sposób. Wyobraźmy sobie  jak będzie wyglądało nasze życie gdy osiągniemy cel. Jak będziemy wyglądać , czuć się. Proste prawda?

Bo czyż nie chętniej zaczniemy ćwiczyć, gdy wyobrazimy sobie siebie samych w cudownej sylwetce na pięknej piaszczystej plaży? Dajmy się ponieść wyobraźni. 

To działa również na błahostki. Nie chce nam się zrobić porządków w szafie. Wyobraźmy więc sobie jak ta szafa jest już wysprzątana a my siadamy na kanapę z ulubionym napojem i gazetą ,  po sprzątaniu!

Gwarancja 5 minut

Tak, te pierwsze 5 minut działania jest najtrudniejsze. Ale gdy już rozpoczniemy realizację naszych planów, każde kolejne 5 minut jest dużo prostsze. Jeśli będziemy odkładać nasze działania na kolejne 5 minut, sprawimy ,że prawdopodobieństwo  osiągnięcia celu zmaleje.

Deklaracja innym tego , co mamy zrobić

To bardzo mocno podnosi nam motywację. Bo skoro już powiemy wielu osobom o zamierzonych planach, to ciężko się z nich wycofać. Tym bardziej jeśli w dobie dzisiejszego internetu dzielimy się w social mediach wieloma kwestiami z naszego życia. Tym bardziej nie będziemy chcieli zaprzestać, bądź zmienić planów. To naprawdę działa!

Nagroda 

Zaplanowanie nagrody za osiągnięcie danego celu zdecydowanie pomoże nam się zmobilizować.  Na przykład  przez miesiąc regularnie ćwiczymy. Na koniec miesiąca pójdźmy kupić sobie coś ładnego! Ale ale. Ważne żeby dana, konkretna nagroda była zaplanowana i siedziała nam z tyłu głowy podczas wykonywania danego działania.

Metoda szwajcarskiego sera

Duże zadanie do wykonania to nasz duży kawałek sera. Bez dziur. Ale z naszych działań zawsze da się wyodrębnić jakieś zdecydowanie mniejsze zadania, które są proste i łatwe do wykonania i nie zajmują nam wiele czas ( 5-10 minut ). Właśnie dlatego najlepiej zacząć od nich, od tych prostych zadań w wolnej chwili. Po kilku prostych zadaniach zorientujemy się ,że duże zadanie czyli "duży kawałek sera"  stanie się serem szwajcarskim, który ma więcej dziur niż sera. Dziury to oczywiście te małe zadania już wykonane. 

Mam nadzieję ,że choć trochę zaraziłam Was motywacją do działania. Udanego tygodnia kochani!